W Lesznie, 37-letni mężczyzna ze Wschowy został oskarżony o poważne przestępstwo. Komenda Miejska Policji w Lesznie oskarżyła go o szeroko zakrojone kradzieże na terenie cmentarzy. Przestępcza działalność mężczyzny będzie teraz badana przez sąd.

Cała sprawa rozpoczęła się jesienią poprzedniego roku, gdy policja w Lesznie zapoczątkowała dochodzenie na podstawie licznych zgłoszeń o kradzieżach z cmentarza. Zgłoszenia dotyczyły mosiężnych wazonów, które były systematycznie wyrywane z nagrobków pod osłoną nocy. Cmentarze na terenie miasta Leszno i powiatu leszczyńskiego stały się celem tego przerażającego procederu przez okres jednego miesiąca.

Sprawca szybko został zidentyfikowany i aresztowany – był nim 37-letni mieszkaniec Wschowy. Śledztwo prowadzone przez policję skupiało się na gromadzeniu dowodów i przesłuchiwaniu ofiar tej serii kradzieży. Było to skomplikowane zadanie, ponieważ opiekunowie nagrobków pochodzili z różnych regionów Polski. Po dogłębnej analizie, oskarżonym postawiono ponad 80 zarzutów kradzieży mosiężnych wazonów, których łączna wartość przekraczała 100 tysięcy złotych. Jak informuje Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie, mężczyzna przyznał się do popełnienia wszystkich zarzutów.

W dniu dzisiejszym (28 maja), dokumenty oskarżenia zostały oficjalnie przekazane do Prokuratury Rejonowej w Lesznie. Wkrótce, 37-latek stawi się przed sądem, gdzie grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.