Duża niespodzianka spotkała Adama Nowickiego, w jego rodzinnym mieście Gostyniu. Lekkoatletyk nie spodziewał się niczego, bowiem do Gostynia przyjechał nie na długo! Przypomnijmy, że maratończyk zakończył bieg na miejscu 38, a co zza tym idzie miał najlepszy wynik wśród Polskich zawodników! A jeszcze do niedawna, pojechanie na Olimpiadę Tokio 2020 było dla Adama Nowickiego, wielkim marzeniem!
Jakie zaskoczenie spotkało Olimpijczyka?
Na miejscu – czyli na stadionie, czekało sporo osób. Między innymi był burmistrz, dawny trener Waldemar Sadowski, który był bardzo dumny z Gostyńskiego Olimpijczyka, tłum mieszkańców, rodzin i przyjaciele oraz młodzi sportowcy. Olimpijczyk niczego się nie spodziewał, ponieważ w całej niespodziance pomagała Jego żona. Sportowiec był bardzo, zaskoczony i szczęśliwy! Mieszkańcy mogli osobiście pogratulować maratończykowi oraz zrobić sobie wspólne zdjęcie. Nie obyło się też bez słodkości! Na stadionie czekał, przepiękny tort, ale to co z pewnością smakowało najbardziej, to smak dumy z Gostyniaka – Adama Nowickiego!