Początek wakacji zaznaczył się tragedią w Lesznie, położonym w województwie mazowieckim, gdzie doszło do utonięcia 14-letniego chłopaka. Jego ciało zostało odnalezione i wydobyte ze zbiornika retencyjnego. Miejsce, o którym mówią okoliczni mieszkańcy, było obszarem objętym zakazem.
22 czerwca, sobotni dzień, szybko zamienił się w koszmar, gdy ciało młodego chłopca zostało odkryte w zbiorniku retencyjnym. Na platformach mediów społecznościowych, lokalni mieszkańcy przypomnieli, że areał ten był miejscem zakazanym. Pomimo tego, wielu młodych ludzi próbowało znaleźć tam ulgę od upału, biorąc kąpiele mimo zakazu.
Szczegóły dotyczące tragicznego incydentu są niejasne i informacje na ten temat są ograniczone. Służby ratunkowe zostały powiadomione o zdarzeniu przed godziną 16. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Ciało chłopaka zostało odnalezione i wydobyte na brzeg, lecz niestety nie było możliwości uratowania jego życia. Zgon został potwierdzony przez lekarza.
Według serwisu „Miejski Reporter”, świadkowie zdarzenia donosili, że chłopiec był na rybach ze swoim wujkiem. W pewnym momencie nastolatek wszedł do wody i nagle zniknął pod jej powierzchnią. Ciało udało się odnaleźć dopiero po prawie godzinnej akcji poszukiwawczej.
Szczegółowe okoliczności tragicznego wydarzenia są obecnie badane przez policję.