Co kilku mieszkańców z okolic Leszna mogło niedawno doświadczyć na własnej skórze, to fakt, że próby unikania kontaktu z Policją nigdy nie kończą się dobrze. W przeciągu ostatnich dni, lokalne służby policyjne zdołały schwytać aż dziewięć osób, które były aktywnie poszukiwane przez organy wymiaru sprawiedliwości. Aktualnie praktycznie wszystkie osoby te znajdują się już w miejscach odosobnienia, takich jak zakłady karne czy areszty śledcze.

Motywy, dla których osoby te zdecydowały się na ukrywanie przed prawem były różnorodne. Niektórzy z nich uciekali przed wyrokami sądowymi skazującymi ich na kary pozbawienia wolności. Inni próbowali uniknąć konsekwencji za niestosowanie się do nakazu wykonywania prac społecznych lub zapłaty grzywny wyznaczonej przez sąd. W efekcie tacy ludzie często podejmują decyzję o prowadzeniu swoistego nomadycznego trybu życia – nieustannie zmieniają miejsce pobytu, czasem nawet wyjeżdżając za granicę kraju.

Niemniej jednak, prędzej czy później, większość z nich kończy w rękach Policji. Właśnie tak było w przypadku dziewięciu osób zatrzymanych w ostatnich dniach. Najbardziej niechlubnym przykładem jest tu 45-letni mężczyzna, który został osadzony w zakładzie karnym na dwa lata, by odbyć swoją zaległą karę pozbawienia wolności. Z kolei 37-latek, poszukiwany listem gończym za wcześniej popełnione przestępstwa przeciwko mieniu, został ponownie skazany na rok pobytu w zakładzie karnym.