Wydarzenia, które rozegrały się w Śmiglu, stanowią ostrzeżenie przed oszustwami skierowanymi do seniorów. Zaczęło się od telefonu od mężczyzny podającego się za prokuratora, który przekazał dramatyczną wiadomość. Starsze małżeństwo zostało poinformowane, że ich wnuk spowodował wypadek, a uniknięcie więzienia możliwe jest jedynie poprzez szybką wpłatę kaucji.
Telefon od fałszywego prokuratora
Oszuści, dzwoniąc do seniorów, przedstawili się jako przedstawiciele prawa, twierdząc, że wnuk starszych ludzi spowodował wypadek. Aby uniknąć jego aresztowania, konieczne było wpłacenie 100.000 zł kaucji. Senior, zaniepokojony sytuacją, udał się do banku, gdzie wypłacił 75.000 zł, cały czas pozostając na linii z oszustem. Mężczyzna przestrzegł go, by nie mówił nikomu o celu swojej wizyty w banku.
Przekazanie pieniędzy
Po powrocie do domu seniorzy przekazali pieniądze człowiekowi, który przyszedł odebrać gotówkę. Oszust, który cały czas utrzymywał kontakt telefoniczny, zakończył rozmowę po otrzymaniu pieniędzy. W tym czasie „odbierak” zmierzał ulicą z torbą pełną gotówki, zwracając na siebie uwagę mieszkańca Śmigla.
Interwencja policji
Przypadkowy świadek, zaniepokojony zachowaniem mężczyzny, zadzwonił na policję. Funkcjonariusz, który podjął interwencję, zapytał o zawartość torby, a kiedy mężczyzna nie potrafił wyjaśnić skąd ma tak dużą sumę pieniędzy, został zatrzymany. Okazało się, że to 25-letni mieszkaniec Leszna, związany z oszustwem na szkodę seniorów.
Śledztwo ujawnia więcej
Policjanci odwiedzili starsze małżeństwo, które początkowo zaprzeczało jakoby przekazało komukolwiek pieniądze. Dopiero po rozmowie z synem zrozumieli sytuację i opowiedzieli swoje przeżycia. Szybka reakcja funkcjonariuszy doprowadziła do zatrzymania drugiego podejrzanego, 29-letniego mieszkańca Leszna. Podczas przesłuchań wyszło na jaw, że mężczyźni dokonali jeszcze jednego oszustwa, wyłudzając 33 tysiące złotych od innej starszej osoby.
Konsekwencje dla sprawców
Zatrzymani mężczyźni zostali tymczasowo osadzeni w areszcie i mogą spędzić za kratkami do 8 lat. Co więcej, starszy z nich, będący recydywistą, może otrzymać wyrok nawet do 12 lat więzienia. Niestety, nie wszystkie wyłudzone kwoty udało się odzyskać, co pokazuje, jak trudne bywa odzyskiwanie pieniędzy w takich przypadkach.
Ta historia jest przypomnieniem dla wszystkich, by być czujnym i nie dać się zwieść oszustom podszywającym się pod przedstawicieli prawa.
